środa, 3 kwietnia 2024

Plotka zarazą mniejszych miejscowości.

Czy tylko ja odnoszę wrażenie że ludzie z mniejszych miejscowości są bardziej podli? Podli w sensie, że bardziej skorzy do przypinania innym ludziom łatek, wyszukiwania brudów w cudzym życiu czy wymyślaniu obrzydliwych plotek? W celach badawczych zasięgnąłem języka u znajomych z dużych miast, jak i miejscowości które można przemierzyć trzema skokami i saltem w tył i opinie jakie udało mi się zebrać potwierdzają fakt, że mieszkańcy dużych miast wolą zajmować się swoim życiem zamiast wpierdalać w cudze, natomiast im mniejsza miejscowość tym te tendencje się odwracają, a mieszkańcy mieścin i wsi twierdzą, że tam wszyscy wszystko wiedzą, a to czego nie wiedzą sobie dopowiedzą 😂 Sam mieszkając tu gdzie mieszkam poznałem na własnej skórze, co to znaczy gdy jeden oszołom plotkę puści, drugi ją powieli i nim się człowiek obejrzy przypinają mu łatkę afgańskiego terrorysty czy Bóg wie kogo jeszcze 😂 Trzeba mieć grubą skórę żeby mieszkać na zadupiu 😉 Odnoszę wrażenie że wynika to z tego, że w dużych miastach jest pełen wachlarz rozrywek i mieszczuchy nie muszą zajmować się czymś tak obrzydliwym jak plotka, natomiast w mniejszych miejscowościach gdzie jedyną rozrywką są dwa pogrzeby miesięcznie i pijak który samochodem wjedzie w płot, ludzie wypełniają sobie czas na szukaniu brudów w życiu innych. A może mieszkańcy mniejszych miejscowości leczą w ten sposób swoje kompleksy? Jednak trzeba mieć mega niedowartościowane ego by czerpać satysfakcję ze srania na innych. Normalni ludzie skupiają się na swoim życiu zamiast przypinać przeróżne łatki drugiemu człowiekowi. Faktem jest że żyjąc w mniejszych miejscowościach naprawdę niewiele trzeba by cię obesrali i ze świecą szukać takiego, który po stokroć nie miał obrobionej dupy. Tym bardziej powinno dać ludziom do myślenia, że skoro tak łatwo stać się ofiarą plotki, to może warto ich nie roznosić.
No i najważniejsze o czym często się zapomina, mianowicie że plotka potrafi skrzywdzić, a nawet zabić, dlatego warto czasem pomyśleć co się ku*wa robi, podobnie jak i o tym, że słowa które wypowiadamy świadczą o nas samych. Ani mentalność, ani brak ciekawszych zajęć, ani kompleksy nie usprawiedliwiają bycia bydlakiem, a ludziom wierzącym i grzecznie latającym do kościółka przypomnę jeszcze o 8 przykazaniu Dekalogu, które znajduje się tam nie bez powodu, polecam je wziąć sobie do serduszka, szczególnie że nie jest wcale mniej ważne od pozostałych 😉 Mieszkańcom dużych miast zazdroszczę anonimowości i tego że nikt nie wściubia nosa w ich życie, natomiast co do reszty żywię nikłą nadzieję, że kiedyś do świadomości ich dotrze że niewiele jest obrzydliwszych rzeczy nad plotkę, której każdy z nas może stać się ofiarą.